Facebook Pixel

Wspólny projekt BeautyHUB i Biotus "O czym rozmawiają dziewczyny".

Wspólny projekt BeautyHUB i Biotus "O czym rozmawiają dziewczyny".

Rozmawiamy z dziewczynami, które każdego dnia stawiają wyzwania sobie i społeczeństwu. Rozmawiamy o tym, jak udaje im się zarządzać projektami, wspinać się po drabinie korporacyjnej i nadal pozostają kobiecymi i energicznymi. W drugiej edycji – wywiad z założycielką Skinny&Strong Club, autorką „NeverStop”, felietonistką sportową Marią Karachiną. człowiek.  Czy pracowałeś wcześniej w biurze?
Maria Karachina: Tak, ja Kiedyś pracowałem w IT i game-dev. Ale nudziłem się, zawsze wydawało mi się, że trzeba coś wnieść w świat, zostawić jakąś korzyść, uzyskać informację zwrotną. Kiedy zdałem sobie sprawę, że cały swój wolny czas poświęcam sportowi i studiowaniu prac naukowych, badań, publikacji, postanowiłem się w tym rozwijać. Trenowała przez długi czas, uzyskała certyfikat trenerski, po czym ostatecznie opuściła biuro.

Opowiedz mi o swoim ulubionym maratonie. Gdzie to było?
Maria Karachina: To było w Nowym Jorku. Jechałem na maraton w Chicago, a potem zaproponowano mi bieganie w Nowym Jorku pod imieniem innej dziewczyny, która zachorowała. Gdy biegasz pod fałszywym nazwiskiem, Twój wynik nie jest zapisywany, ale dla mnie to nie było ważne, bo start w maratonie w Nowym Jorku jest jak wygrana losu na loterii. W maratonie bierze udział 50 000 osób, a widzów jest dwa razy więcej. Przez cały dzień jest transmisja na żywo, ludzie oglądają wyścig w restauracjach i kawiarniach, stoją z plakatami na torze. Start zaczyna się wcześnie, ao 6 rano powinieneś już być na promie, który zabierze Cię przez Statuę Wolności do punktu startowego na Staten Island. Trasa maratonu przebiega przez prawie wszystkie mosty miasta, trasa przebiega przez tereny, które wcześniej widzieliście tylko w filmach.  



O czym myślisz biegając? Zwłaszcza na długich dystansach, takich jak maraton.
Maria Karachina:
Kiedy biegasz na długich dystansach, zapadasz się w jakiś strumień świadomości i jest to okazja do bycia sam na sam ze sobą. Moment, w którym nikt Cię nie ciągnie, nie dzwoni ani nie pisze.  

Włączone kilka kilometrów nowe pomysły i pewne rozwiązania. Nawet jeśli nie ma odpowiedzi, pojawiają się nowe pytania i jest to bardzo interesujący proces, coś w rodzaju medytacji. Kiedy człowiek medytuje, również pozostaje sam ze sobą, ale istotą medytacji jest to, że w ogóle nie musisz o niczym myśleć, a tutaj możesz po prostu myśleć i nie rozpraszać się. Bo jeśli zostajesz sam w domu i myślisz, że możesz rozmawiać ze sobą, ciągle coś cię rozprasza.

Teraz wiele osób ma Zaczęłam biegać, bo tempo życia jest szalone. Na siłowni jest też dużo ludzi, a tu jest wolność, która uwalnia myśli i buduje otwarty dialog z samym sobą.

Haruki Murakami zaczął pisać poprzez bieganie. Ma nawet książkę pod tytułem O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu. Piszesz rubrykę o tematyce sportowej dla Gloss, Twoja książka wkrótce się ukaże. Jakie są powiązania z pisaniem i bieganiem?
Maria Karachina: jest coś takiego jako „biegacze na haju”, gdy podczas treningu złapiesz przypływ endorfin. To na tych emocjach chcesz się podzielić, opowiedzieć o wszystkim; tak wyglądają teksty. 

 

Pierwsze biegi wcale nie są tym, co opisano w książkach.  To duszność, guzek w gardle. Ile szans musisz dać biegać, żeby to pokochać?
Maria Karachina: To wymaga czasu aby ciało się przystosowało. Jeśli trwa wystarczająco długo, ale nadal ciężko jest biegać, to kwestia techniki. Przy odpowiedniej technice bieganie staje się bardziej ekonomiczne, nie męczysz się zbytnio. Możesz biegać więcej i szybciej niż myślisz. Błędem jest to, że od razu nadajesz sobie tempo, skupiając się na wynikach biegaczy znajomych. Albo przeczytałeś dużo literatury, obejrzałeś wiele filmów, skupiasz się na innych liczbach i dlatego od razu chcesz uzyskać szybki wynik dla siebie. Uczę, że zawsze należy patrzeć na swoje postępy i porównywać się ze sobą. 


- Crunch podczas biegania jest dość powszechny. Czy to jest niebezpieczne? Jak ważne jest wzmacnianie stawów dla biegaczy?
Maria Karaczina:
Ważne. Zależy to od stanu tkanki chrzęstnej, którą zapewnia natura, aby amortyzować wzajemne tarcie kości. Jeśli chrząstka jest nienaruszona, staw porusza się łatwo, płynnie i cicho, podczas gdy jest smarowany płynem maziowym, rodzajem oleju stawowego. Jeśli staw trzeszczy, gdy ręka lub noga jest wyciągnięta, jest to pierwszy powód do zmartwień. Zjawisko to rzadko pozostaje niezauważone: chrząstka zaczyna się zużywać, a kość jest zmuszona do wywierania nacisku na siebie. Z czasem może to prowadzić do progresji artrozy. Dlatego dziewczyny i ja regularnie pijemy zestaw witamin, które zawierają: wapń, kolagen, ='_blank'>chondrotynę , glukozaminę.

Skąd pomysł na uruchomienie Skinny& ;silny klub ? Dlaczego tylko dla kobiet?
Maria Karachina:
 Oprócz rozwijania siły wspieram także budowanie sylwetki. Robiąc to samo co mężczyźni, rozwijasz siłę i wytrzymałość, ale figura pozostaje na drugim planie. Ważne jest dla mnie, aby pokazać dziewczynom, że można je łączyć, najważniejsze — wybierz odpowiedni trening. Dla kobiet był albo hard crossfit z szarpnięciami i ciężkimi sztangami, albo lekki fitness, który dawał minimalne obciążenie i prawie nie miał wpływu na sylwetkę. Wszystko zaczęło się od uświadomienia sobie, że trening mężczyzn i kobiet powinien być inny. Połączyłem to, co najlepsze z absolutnie przeciwnych systemów i stworzyłem własny program, który daje wyniki. Potem przyszły biegi i maratony. Osiem dziewczyn z  Skinny&Strong Club biegnie półmaraton w 2 tygodnie – a to dzięki 4 miesięcznym treningom.

O czym dziewczyny rozmawiają podczas treningu?
Maria Karachina: O wszystkim. Najczęściej - o tym, jak biegać szybciej i jeść eklery. Czasami o Elonie Musku i programowaniu, o seksie, o modelowaniu 3D, o swoich dzieciach (a niektóre mają nawet dwoje), o podboju gór, o inspiracji i biznesie. Podoba mi się, że przychodzą do mnie bardzo ciekawe dziewczyny (ze względu na to, że klub jest formatem zamkniętym, działa tu tylko poczta pantoflowa i wszyscy przychodzą), kreatywni, wizażyści, programiści, marketerzy, właściciele własnych marek, reklamodawcy, artyści, nauczyciele, prawnicy. Ale każdy znajdzie o czym porozmawiać, bo panuje atmosfera, która nas jednoczy.


Jak silne fizycznie kobiety budują relacje z mężczyznami? W końcu mężczyźni na widok silnej kobiety często gubią się, uważając ją za silną. rywal, konkurent.Maria Karachina: mam inne przemyślenia na ten temat. Mężczyzn pociągają silne kobiety. Silna, nie w tym sensie, że mówi, że wszystko zrobi sama, nie. Ale w sensie pewnej pewności siebie i energii, które tkwią w aktywnych ludziach. We wszystkich moich związkach chłopakom podobała się pewność, że nie usiądę im na karku i że zawsze mam coś do roboty. Kiedy masz cele, nie będziesz żył tylko w związkach. Wielu postrzega miłość jako najwyższe uczucie, żyje tylko dla niej. A kiedy człowiek jest aktywny, kiedy w jego życiu dzieje się wiele wydarzeń, jest to interesujące i można z nim dyskutować o różnych sprawach. 

 

Myślę, że kluczem jest zachowanie równowagi między siłą fizyczną a kobiecością. Jak czuć, że zaczynasz przesadzać?
Maria Karachina: Myślę, że dzieje się tak, gdy nie możesz o coś poprosić. Kiedy twoja prośba wydaje ci się słabością. Wcześniej odmówiłem i powiedziałem, że wszystko zrobię sam. W pewnym momencie pomyślałem: „Dlaczego to robię, jeśli potem sam pozostaję niezadowolony i nieprzyjemny dla moich bliskich?”. 


Kiedy wybierasz się w długą podróż, czy też trenujesz?
Maria Karachina:
 Zawsze zabieram ze sobą trampki.

Turyści biegają po lokalnych atrakcjach?
Maria Karachina:
Tak, dokładnie tak się dzieje. Ostatni raz była wycieczka. Kilka miast w Belgii, Amsterdamie i Kolonii. I w każdym mieście, w którym biegłem. Było fajnie -poranne biegi 6 km w nowym mieście.

 

Czy trzymasz się jasnego schematu? Zwykle biegacze są rannymi ptaszkami. Czy zawsze wstawałeś wcześnie  czy też musiałeś się dostosować?
Maria Karachina:  Nie, naprawdę lubię spać. Ale staram się ćwiczyć przed 10 rano, żeby później nie wymyślać wymówek na cały dzień. Mam problemy ze snem, często piszę późno w nocy i wtedy nie mogę spać. Kładłam się do łóżka przed drugą lub trzecią rano i wstawałam o 6-7. Potem wypiłem zestaw witamin i poprawił mi się sen. Teraz zdecydowanie śpię do północy. 


Z kropki pod względem aktywności fizycznej bierzesz coś? Może białko lub aminokwasy?
Maria Karachina: Nie piję białka -to jest zbyteczne, ale używam aminokwasów. Kiedyś mój wybór padł na optymalne BCAA odżywianie  i od tamtej pory ich używam. Podczas treningu część aminokwasów „pali” a organizm musi je uzupełnić. Oczywiście dawkę aminokwasów można również uzyskać z pożywienia, ale przetwarzanie produktów przez organizm zajmuje dużo czasu. Ponadto mięśnie – Są to białka, czyli aminokwasy. Są niezbędne, aby organizm odbudował tkanki i zbudował piękną ulgę.


Opowiedz mi o swojej książce.
Maria Karachina:
 Właściwie książka miała ukazać się 15 września , przez Forum Wydawców we Lwowie. Ale kilka miesięcy temu zdałem sobie sprawę, że praca z poprzednim wydawnictwem nie jest kontynuowana i postanowiłem to zmienić .. Nagle napisali do mnie z „Starego lwa Vidavnitstv”, mówią, przeczytajmy to jesteśmy zainteresowani. Więc książka im przeszła iw tym roku powinni zobaczyć świat.

Widziałem post o tym, że jesteś bardzo wątpliwy i zrezygnowałem podczas pisania książki. Czy było jej ciężko, jak to się stało?
Maria Karachina:
W pewnym momencie całkowicie usunąłem plik tekstowy. Wtedy znajomi przekonali mnie, że książka jest potrzebna przede wszystkim nie dla mnie. Przeczytałem ponownie, poprawiłem, a następnie ponownie przeczytałem i poprawiłem ponownie. Perfekcjonizm to zła cecha, ale wcześniej tego nie rozumiałem.

Jak radzić sobie z chwilami apatii lub prokrastynacji? Mam je brać, czy nie?
Maria Karachina:
Tak, muszę przestawić się na coś innego, w moim przypadku są to nowi ludzie i podróże. Kiedy jestem otępiały w kreatywności i pracy, po prostu umawiam się na spotkanie z nową osobą, słucham tego, czym żyje i czym się inspiruje, dzielę się swoją energią, a potem idę pod tą opieką jeszcze przez kilka dni.

 

Jak wygląda Twój typowy dzień?
Maria Karachina: Jeśli trening jest o 7.30, to nie jem śniadania.  piję szklankę wody z miodem, robię trening, potem praca, spotkania, treningi. Pracuję zdalnie, ale nadal jest to związane z tekstami. Często zdarzają się nieplanowane sesje, potem znowu trening, a wieczorem osobny trening osobisty. 

Co jesz na śniadanie i kolację?
Maria Karachina: Moje śniadanie jest zawsze najcięższe. Najczęściej są to jajka w dowolnej formie: jajecznica lub gotowane. Coś z węglowodanów: komosa ryżowa, kasza gryczana, płatki owsiane lub muesli. Łatwiej jest mi jeść 3 razy dziennie z aktywnym harmonogramem i nie trzymać się posiłków ułamkowych. W przeciwnym razie wszystko zamienia się w fiksację na punkcie jedzenia i nie pozostawiasz myśli o tym, czy jadłeś, czy nie. Nie jem mięsa ani niczego skrobiowego.


Czy stosujesz dodatkowe witaminy? Myślę, że czasami nie wystarczy tylko jeść owoce i warzywa, potrzebna jest „dawka ładująca”. Zwłaszcza poza sezonem.
Maria Karachina: Tak, biorę witaminy z B-Complex:  B1, B2 . 

Co zawsze masz w lodówce?
Maria Karachina: Jaja, owoce (brzoskwinie, banany), produkty mleczne. Czasami jest gulasz warzywny.  Nie gotuję od kilku dni. Spotkałem się kiedyś z szefem kuchni i od razu nauczył mnie gotować, aby danie było zawsze świeże. 


Czy pijesz półtora litra wody dziennie?
Maria Karachina: Na różne sposoby. Nie sądzę, że trzeba pić dokładnie półtora litra. Warto pić wodę, gdy zaczynasz odczuwać głód, aby zrozumieć, że to tylko pragnienie. W ten sposób pijesz nie tyle normę, ile dokładnie tyle, ile wymaga twoje ciało. Dodatkowo zależy to od treningów: jeśli są intensywne, to pijesz więcej wody niż w dzień odpoczynku. 

Jak rozwijać swoje dobre nawyki?  Czy w ogóle je produkujecie?
Maria Karachina: Przypomnienia lub ogólne rozmowy z moimi dziewczynami działają dla mnie. Na przykład spędzamy miesiąc bez cukru. Z alkoholem też były takie wyzwania. Teoria  21 dnia naprawdę działa. Pierwsze pięć lub sześć dni to bardzo silne wycofanie, zdajesz sobie sprawę, że naprawdę zależy Ci na jakimkolwiek produkcie i nie lubisz tego uczucia. 

 

Czy wiesz, czym jest spirulina?
Maria Karachina: Wiem, ale nigdy tego nie próbowałem.


Czy liczysz kalorie? A może to nonsens?

Maria Karachina: Nie, nie nonsens, zwłaszcza jeśli chcesz schudnąć i zmienić dietę. Ale jeśli nie ma zmian, to myślisz źle. Najczęściej, jeśli dana osoba nie je w domu, nie może odpowiednio ocenić, ile gramów zjadł i jakie pokarmy znajdowały się w naczyniu. Dlatego zalecam korzystanie z aplikacji.


Jaka jest najbardziej szkodliwa rada, jaką masz kiedykolwiek otrzymałeś?
Maria Karachina: Pośladki można pompować tylko przysiadami. To  fałsz.

Jaka była najbardziej pomocna rada, jaką kiedykolwiek otrzymałeś?
Maria Karachina:  Spłucz makijaż przed snem.

Ulubione miejsce w Kijowie?
Maria Karachina:
Ogród Botaniczny w „Przyjaźni Ludowej”. Jest bardzo fajny widok na Kijów i bardzo mało ludzi.

Czy uważasz się za osobę szczęśliwą?

Maria Karachina: Prawdopodobnie nie.

Poważnie?
Maria Karachina: Tak, po prostu nie uważam, że szczęście jest stanem trwałym. Dlatego do tego dążymy. I dlatego tak bardzo doceniamy te chwile.  Mam teorię, że szczęście trwa w ciągu 10 sekund.  


Wywiad przeprowadzony przez Anastasię Dozortseva, kierownik PR zespołu marketingowego Quadrate28.


Zastrzeżenie

Ten blog nie jest przeznaczony do udzielania diagnozy, leczenia ani porad medycznych. Informacje na tym blogu są podane wyłącznie w celach informacyjnych. Skonsultuj się z lekarzem w sprawie wszelkich diagnoz i zabiegów medycznych i zdrowotnych. Informacji na tym blogu nie należy traktować jako substytutu konsultacji z lekarzem. Twierdzenia dotyczące konkretnych produktów w artykułach tego bloga nie są potwierdzone w leczeniu, diagnozowaniu lub zapobieganiu chorobom.

Podobał Ci się ten post?
0
0
Komentarze do artykułu
Brak recenzji
Dodaj swoją opinię

Opinia zostanie wyświetlona po moderacji.